Dominika Słowik publikowała między innymi w czasopismach „Akant”, „Bliza” i „Nowe Książki”. Debiutowała w 2015 roku powieścią Atlas. Doppelganger, w sensualny sposób łączącą nostalgiczne opowieści o dzieciństwie z opisami transformacji polskiej rzeczywistości lat 90. XX wieku. Akcja Atlasu… rozgrywa się właśnie w tym czasie na typowym blokowisku. Bohaterka odwiedza Annę i jej dziadka: z czasem to właśnie on, były marynarz opowiadający dziewczynkom o swoich podróżach i pokazujący im mapy nieznanych lądów, zajmuje coraz więcej miejsca w tej historii, co sprawia, że powieść rozgałęzia się i toczy w dwóch równoległych nurtach. Drugi nurt powieści rozgrywa się na całkiem odmiennym, niemal zupełnie opuszczonym osiedlu, zamieszkałym przez dziadka i kilka innych osób. Blokowisko u Słowik nie jest tylko przestrzenią wydarzeń, ale równorzędnym bohaterem, żyjącym własnym życiem. Pisarka trafnie uchwyciła obraz Śląska sprzed około dwudziestu lat: jest brudny, szpetny i odpychający, a mimo to olśniewająco piękny, ponieważ w sztuce piękno tego rodzaju miejsc wynika z tęsknoty za nimi.
W wydanej cztery lata później Zimowli autorka rozbudowuje sporo motywów obecnych w debiucie, jak groteskowo nakreślone opisy milenijnego przełomu czy zagadkowe pokrewieństwo dwóch bohaterek. Niemniej o ile jej debiut skupiał się na połączeniu czasu dzieciństwa i transformacji ustrojowej, o tyle Zimowla jest opowieścią o wkraczaniu w dorosłość i o rzeczywistości Polski współczesnej. Cukrówka to niewielka mieścina w Małopolsce: w tej właśnie scenerii – w 2005 roku, czyli zaraz po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, co symbolicznie domyka wspomnianą transformację – toczy się akcja powieści, w której autorka regionalne błahostki podnosi do rangi międzynarodowych spisków, przeważnie groteskowo, ale także z wielką czułością i skrupulatnością opisując codzienną rzeczywistość potransformacyjnej Polski. W miarę wyłaniania się nowego porządku społecznego nasycony niesamowitością świat dzieciństwa blaknie, oddala się, aż w końcu staje się dość prozaiczny. Aby uwiarygodnić te przemiany, Słowik umiejętnie zmienia konwencje: od powieści przygodowej dla młodzieży i thrillera po realizm magiczny.
W opublikowanej w 2024 roku powieści Rybie oko akcja rozpoczyna się również w ostatniej dekadzie XX wieku, lecz rzeczywistość społeczno-polityczna tamtych lat odgrywa znacznie mniejszą rolę niż we wcześniejszych książkach Słowik. Przełomowe dekady XX i XXI wieku są raczej dyskretnie naszkicowanym tłem dla opowieści dotyczących spraw uniwersalnych: relacji rodzinnych, dojrzewania czy borykania się z niedostatkiem. Rybie oko w niezmiernie nurtujący sposób opowiada o zagadnieniach śmiertelnie poważnych: o nierównościach, wstydzie klasowym (nie zawsze uświadomionym) i awansie społecznym.
Za debiutancką powieść Atlas. Doppelganger Słowik została nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia w kategorii proza (2016), jej druga powieść, Zimowla, została uhonorowana nagrodą Krakowska Książka Miesiąca (2020) oraz Paszportem „Polityki” (2019). Pisarka otrzymała również Nagrodę Krakowa Miasta Literatury UNESCO – za projekt Pułapka Malaise’a (2020).
[RH]