Debiutowała w 1974 roku zbiorem esejów o wiedeńskiej sztuce przełomu XIX i XX wieku Wiedeńska apokalipsa. Znakiem rozpoznawczym jej esejów, poza dogłębną znajomością tematów, którymi się zajmuje, jest styl nadający im wysoką wartość literacką. Z kolei jej prozę wyróżnia erudycyjność.
„Piszę, czego nie mogę narysować, rysuję, czego nie mogę napisać” – tak brzmiało motto instalacji Ewy Kuryluk zatytułowanej Skóra/Niebo – Czerwień/Błękit: Rysopisy wystawionej w 1990 w Art in General w Nowym Jorku. To jeden z kluczy do jej twórczości: jest artystką wszechstronną, łączy różne techniki, a także – jako doświadczona podróżniczka i erudytka – wiąże przeszłość z teraźniejszością, bohaterów literackich i postaci historyczne, a także plenery odległe od siebie geograficznie i czasowo.
Ważnymi motywami jej twórczości są: podróż, mapy, przekraczanie granic, ciało, cień, odbicie w lustrze, autoportret, autobiografia, przechodzenie z jednego języka na drugi. Jak pisze w Wieku 21: „angielski i tak góruje nad polszczyzną. Przypomina kawałek mocnego, a zarazem delikatnego płótna: dość rozległy, żeby pomieścić szczegółową mapę świata, sam z łatwością wchodzi do kieszeni. Język dorzeczny”. Ewa Kuryluk gra konwencjami – w powieści Wiek 21 spotyka bohaterów literackich i artystów z odległych przestrzeni i czasów, a jako kodę komponuje fotoromanzo – kolaż z fotografii, na których ona sama i jej bliscy „grają” bohaterów książki. Takich mrugnięć okiem do odbiorcy jest w jej twórczości wiele –książka Encyklopedierotyk to zbiór listów do i od Rolanda Barthes’a, talia kart ukazujących miłość w kolejnych odsłonach.
W jej pracach niezwykle istotne jest to, co osobiste, często pojawia się autorefleksja na temat podejścia artystki do sztuki: „Ja gawędzę z Dantem, ty plotkujesz z Laurą. My, barwne ptaki, nucimy sobie nawzajem. My, pasikoniki, badamy te same źdźbła traw, wąchamy te same metakwiaty. Słowo to kultura. Kultura to wizja. Milton recytuje Owidiusza, a gdy przerywa, ja podejmuję frazę. Rękawiczka wyłowiona ze śniegów Syberii to nasz tekst, tekst bez końca. Wygnany z ziemi pisze się dalej na księżycu” (Wiek 21).
W 2004 roku Ewa Kuryluk opublikowała książkę Goldi, która jest rozmową, a zarazem hołdem złożonym jej ojcu – Karolowi Kurylukowi. W 2009 roku ukazała się książka Frascati – rozmowa i portret mamy Ewy Kuryluk – Marii Kuryluk. Dziesięć lat później wydany został ostatni tom rodzinny: Feluni – poświęcony jej bratu, Piotrowi. W tym cyklu autobiograficznym autorka łączy prywatną perspektywę wychodzącą od konkretnych przedmiotów (szare renety, apaszka, pantofle) z szerokim spojrzeniem na epokę, z wielką wiedzą i wrażliwością, często zadając pytania, zamiast ferować wyroki.
Prace artystyczne Kuryluk znajdują się w zbiorach publicznych i prywatnych w Europie i USA; w Muzeach Narodowych Warszawy, Krakowa, Poznania, Wrocławia i w Muzeum Sztuki w Łodzi.
Książka Goldi znalazła się w finałowej siódemce Nagrody Literackiej „Nike” (2005).