Debiutował zbiorem opowiadań Pijany anioł na skrzyżowaniu ulic (1993), ale w autoryzowanych bibliografiach nieodmiennie podaje, że wszedł do literatury trzy lata później jako autor powieści Chłopaki nie płaczą. Nagłówek książki jest spolszczoną wersją tytułu przeboju brytyjskiej grupy The Cure Boys don’t cry. Nie jest to przypadek – Varga chętnie odwołuje się do szeroko rozumianej kultury pop. Chłopaki… traktują o grupie przyjaciół, sympatycznych warszawskich yuppies. Ich dni – poza pracą – wypełnione są piciem alkoholu, zażywaniem lekkich narkotyków i podrywaniem atrakcyjnych dziewcząt. Bohaterowie ci – jakkolwiek dobiegają dopiero trzydziestki – rozmyślają wiele o przemijaniu, spadku formy fizycznej i nieuchronnej śmierci. Tutaj również nie może być mowy o przypadku, ponieważ Varga to bez wątpienia największy hipochondryk współczesnej literatury polskiej. Wątki „psucia się ciała”, starzenia się i znikomości istnienia pojawiają się we wszystkich jego książkach – a więc także w dwu kolejnych, w powieści Śmiertelność oraz tomie prozy 45 pomysłów na powieść. Strony B singli – 1992–1996 (obydwa z 1998 roku). Drugą powieścią Vargi jest Bildungsroman (1997), utwór, w którym autor zwraca się ku swoim węgierskim korzeniom (pisarz jest z pochodzenia pół-Węgrem). Akcja tej powieści rozgrywa się w Budapeszcie i Warszawie, a zapewne najważniejszą postacią tej narracji jest ojciec Kristófa (węgierska wersja imienia Krzysztof), który usiłuje refleksyjnie podsumować swoją biografię. Rozgłos zyskała niewielka objętościowo książeczka Tequila (2001). Wypełnia ją tragikomiczny monolog narratora-bohatera, który niosąc trumnę przyjaciela i równocześnie perkusisty zespołu, którego sam jest liderem, rozmyśla o przyjaźni, muzyce, współczesnym świecie i – jak zwykle w prozie Vargi – przemijaniu i śmierci. Kolejne przedsięwzięcia powieściowe jawią się jako coraz bardziej okazałe. Intryguje i niepokoi powieść Karolina (2002), której narrator szuka w pamięci, w wyobraźni, wszędzie wokół siebie, pewnej kobiety o tytułowym imieniu. Czasem śmieszny i sentymentalny, niekiedy autoironiczny, poszukuje jednak samego siebie, medytując nad własnym życiem, analizując własne doznania. Jeszcze ciekawiej został pomyślany Nagrobek z lastryko (2007), którego akcja zawiązuje się około 2070 roku. Bohater przemawiający w tej powieści – wypowiada swój monolog na chwilę przed popełnieniem samobójstwa – próbuje podsumować doświadczenia trzech nieszczęśliwych pokoleń (dziadek, matka, on sam). Tak w tej powieści, jak i w dwu kolejnych (Aleja Niepodległości, 2010; Trociny, 2012) pisarz dopuszcza do głosu życiowych bankrutów, stawia ich w momentach granicznych, niemal dosłownie na krawędzi. W Alei… jest to Krystian Apostata, niespełniony awangardowy malarz, który opłakuje swój nędzny los i jednocześnie konfrontuje własne dzieje z życiorysem szkolnego kolegi – tancerza i celebryty, człowieka sukcesu – oczywiście na miarę dzisiejszych wyobrażeń o medialnej sławie. Z kolei w Trocinach mamy do czynienia z porażającym monologiem pięćdziesięcioletniego Piotra Augustyna, przedstawiciela handlowego pracującego dla jednej z warszawskich korporacji. Bohater ten nie lubi nikogo, nawet samego siebie; jego biografia naznaczona jest porażkami, rozczarowaniami i upokorzeniami. Ów monolog mizantropa i socjopaty zawiązuje się – jak to bywa w twórczości Vargi – w szczególnych okolicznościach: Augustyn zamordował kolegę z pracy, kierując się wyłącznie aberracyjną antypatią. Galerię odrażających typów zamyka Stefan Kołtun, dręczony nałogiem alkoholowym „niszowy piosenkarz bez przeboju w radiu” (Masakra, 2015). Oczywiście życiowi bankruci spowiadający się ze swoich klęsk i łajdactw nie pojawią się na kartach tej prozy dlatego, że są postaciami malowniczymi. Za każdym razem pisarz zwraca się ku bardziej uniwersalnej problematyce – tropi przemiany obyczajów, próbuje uchwycić zmieniające się mody i maski, a nade wszystko pragnie mówić o współczesnej Polsce i samopoczuciu Polaków. Z wielką przychylnością zostały przyjęte dwa tomy esejów o Węgrzech – historii i kulturze tego kraju, węgierskiej mentalności zespolonej z tamtejszą kuchnią (stąd zaskakujące tytuły), a zwłaszcza o poczuciu odrębności i wyjątkowości Madziarów. Z uwagi na pochodzenie i koneksje rodzinne Varga oprowadza po węgierskiej rzeczywistości z ogromnym znawstwem i wyczuciem, a równocześnie nie wyrzeka się tego, co – w najogólniejszym ujęciu – określa jego pisarstwo, czyli skłonności do ujęć tragikomicznych, myślenia w kategoriach melancholii, kokietowania pesymizmem, a nawet czarnowidztwa.
Wspólnie z Pawłem Duninem-Wąsowiczem opracował słownik literatury najnowszej Parnas bis. Słownik literatury polskiej urodzonej po 1960 roku (1995), razem z Pawłem Duninem-Wąsowiczem oraz Jarosławem Klejnockim opublikował antologię wierszy Macie swoich poetów (1996). Jest autorem tekstów większości piosenek na płytach Młodzi i Pogo zespołu Dr Misio.
Za tom prozy 45 pomysłów na powieść. Strony B singli otrzymał Nagrodę Fundacji Kultury. Trzykrotny finalista Nagrody Literackiej „Nike”: za Tequilę w 2002 roku, Nagrobek z lastryko w 2008 roku i Gulasz z turula w 2009 roku. W 2014 roku Varga został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.