Małogorzata Lebda dysponuje własnym, niepodrabialnym idiomem poetyckim i sporym literackim doświadczeniem. Pierwszy ogłoszony przez poetkę zbiór liryków nosi tytuł Otwarta na 77 stronie. Kolejny tom – Tropy – ukazał się w 2009. Krytycy są zgodni co do tego, że to właśnie w nim artystka ustaliła zasadniczy zrąb swej poetyki i wyznaczyła kontury swego lirycznego imaginarium.
Droga poetycka Małgorzaty Lebdy zaczęła się od drobnych impresji, lirycznych notatek w tomie debiutanckim, by już w następnym zbiorze realizować się w formach narracyjnych. Jej kolejne książki wypełniają właśnie poetyckie opowieści. Ich materia bywa różna. Mitologizowana przeszłość, dziecięce doświadczenia – jak w Tropach. Przeżycie straty ujęte w oniryczno-baśniowe obrazy, powidoki wspomnień jak w wierszach z Granicy lasu. Z kolei w Mateczniku szczególne miejsce zajmuje las, śmierć i pszczoły – te ostatnie jako istoty kruche w swej jednostkowości, jednak silne potęgą roju.
Twórczość Lebdy czerpie dynamikę i siłę z żywiołu autobiograficznego. Autorka wcale tego nie ukrywa. Przeciwnie, mocno zabiega o to, byśmy rustykalne sceny, które pojawiają się w poszczególnych utworach, kojarzyli z jej dawnym miejscem zamieszkania, który pojawia się ze swym specyficznym kolorytem prac i obyczajów, ze swym osobliwym, bo utkanym z wielu elementów, etnosem. W równie konsekwentny sposób pisarka przekracza jednak ślady własnej biografii, uwieloznacznia sensy obrazów tak, by ostatecznie mówiły one nie tylko o niej samej, ale o ludziach w ogóle. Staje się to możliwe dzięki wysiłkom przekroczenia realizmu i usymbolicznienia kreowanych obrazów. Świat dzieciństwa poetki, świat wsi Żeleźnikowa, staje się w tej poezji modelem świata w ogóle. Światło i ciemność, pory dnia, nocy i roku, cztery żywioły, rośliny, zwierzęta, dom, religijna obyczajowość i najprostsze czynności – wszystko to jest w omawianych utworach elementem opowieści o losie – o życiu i śmierci.
Twórczość Lebdy zyskała nowy wymiar wraz z publikacją tomu Mer de Glace. Jego tytuł, odsyłający do alpejskiego lodowca, wskazuje na odejście poetki od wiejskiej lokalności na rzecz opowieści o człowieku i otaczającym go świecie. Główny wątek tego tomu to historia katastrofy, końca świata, który już się dzieje, ale my jeszcze nie chcemy zdać sobie z tego sprawy.
W 2023 roku Małgorzata Lebda zadebiutowała jako prozaiczka powieścią Łakome, w której ukazuje nieuchronność natury, śmiertelność wszystkich żywych organizmów, tych ludzkich i nie-ludzkich, utratę i sposób jej oswajania.
Lebda jest laureatką wielu nagród. Za tom Granica lasu otrzymała nominację do Nagrody Poetyckiej im. K. I. Gałczyńskiego „Orfeusz” (2014) oraz do Nagrody Poetyckiej im. Krystyny i Czesława Bednarczyków (2014). Zbiór Matecznik przyniósł jej Nagrodę „Orfeusza” (2016) i Stypendium im. Stanisława Barańczaka w ramach Poznańskiej Nagrody Literackiej. Sny uckermärkerów i Mer de Glace otrzymały nominację do „Orfeusza” oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius”. Za Sny uckermärkerów poetka otrzymała Nagrodę Literacką Gdynia (2018), a za tom Mer de Glace – Nagrodę Wisławy Szymborskiej (2022). Powieść Łakome została nominowana do Nagrody Literackiej „Nike” (2024).
Wojciech Kudyba, [NC]