Tę książkę czyta się szybko i z wypiekami na twarzy, raz po raz otwierając oczy ze zdumienia. Bo temat ważny i prawie dziewiczy, bo pomysł wyjściowy znakomity, ale… co jakiś czas coś w lekturze zgrzyta, konstrukcja opowieści niebezpiecznie się chwieje – pisze Łukasz Drewniak o Teatrze Żydowskim im. Estery Rachel i Idy Kamińskich w Warszawie Marty Bryś.